Przepraszam Was za opóźnienie, ale dopadło mnie jakieś choróbsko. Niby tylko katar, ale za to jaki. Wczoraj wieczorem zaczęłam funkcjonować więc postanowiłam ruszyć temat. Panny nie mają jeszcze swojego miejsca więc opanowują cały dom. Aktualnie okupują grzejnik, bo tam najcieplej.
Było Was cztery więc szybko poszło, aczkolwiek nie obyło się bez przygód ...
No cóż, jak widać panny podeszły do tego z dystansem, w szczególności główna zainteresowana.
Udało się jednak wyciągnąć los. Tutaj brakuje werbli :)
Zwyciężczynię poproszę o kontakt i ustalenie szczegółów wysyłki.
Rozważam też rozstanie z Leą. Od jakiegoś czasu mam je dwie i nie wiem co robić. Trzymałam ją dla Kamelii , ale ponieważ ją ubrałam w inną pannę, którą zapewne Wam pokaże, ta jest wolna. Serio teraz nie wiem czy się z nią rozstać czy nie :) Lubie ten mold .
Ponieważ nawiało zła, czeka mnie zrobienie dwóch sesji, może połączę je w jedną, bo chcę teraz zaraz, a czuję się jakby coś po mnie przejechało. Może uda się jutro wyskoczyć na parę minut.
Na koniec chciałam Wam się pochwalić kolorowymi jajeczkami od rasowych kurek i życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Było Was cztery więc szybko poszło, aczkolwiek nie obyło się bez przygód ...
No cóż, jak widać panny podeszły do tego z dystansem, w szczególności główna zainteresowana.
Udało się jednak wyciągnąć los. Tutaj brakuje werbli :)
Zwyciężczynię poproszę o kontakt i ustalenie szczegółów wysyłki.
Rozważam też rozstanie z Leą. Od jakiegoś czasu mam je dwie i nie wiem co robić. Trzymałam ją dla Kamelii , ale ponieważ ją ubrałam w inną pannę, którą zapewne Wam pokaże, ta jest wolna. Serio teraz nie wiem czy się z nią rozstać czy nie :) Lubie ten mold .
Ponieważ nawiało zła, czeka mnie zrobienie dwóch sesji, może połączę je w jedną, bo chcę teraz zaraz, a czuję się jakby coś po mnie przejechało. Może uda się jutro wyskoczyć na parę minut.
Na koniec chciałam Wam się pochwalić kolorowymi jajeczkami od rasowych kurek i życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Gratuluję zwyciężczyni! :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem zachwycona sesja, jak to mówią "you made my day". :D
Cieszę się, że Ci się podoba, ta sesja to totalny spontan :)
UsuńGratuluję zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńSzczęsliwego Nowego Roku i dużo zdrówka :)
Dziękuję i dziękuję ,czakamy aż tu zajrzy :)
UsuńGratuluję zwyciężczyni. A jajeczka super. Dotychczas udało mi się uzyskać tylko zielonkawe. :) Czekoladowe i fioletowe wymiatają. :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależne od rasy, jak chcesz mieć zielone to trzymaj araukany, brązowe to maransy, ten fiolet to tak naprawdę chyba nieudany brąz. Jedno wiem, jeśli się nie zatrzymają do Wielkanocy to do koszyczka nie maluję :)
UsuńGratuluję Marzence. A jajeczka skojarzyły mi się z próbkami żywicy w sklepie z bjd. :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się bjd, ale musiałam odpuścic temat na jakiś czas, tym bardziej, że wymyśliłam sobie zacne egzemplarze. Póki co cieszę się tym co mam :)
UsuńO kurczę! Wygrałam? Jakże się ciesze😀!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Jajeczka piękne!
Nigdzie nie mogę znaleźć maila...Albo ślepa jestem, albo nie ma w widocznym miejscu. Help!
UsuńDziękuję za życzenia cieszę się, że jajeczka Ci się podobają i cieszę się że się cieszysz z wygranej :)
Usuńvivarro@onet.pl nie jest on tajemnicą :) Nie ogarniam jeszcze bloga do końca, ale gdzieś jest, bo już miałam kontakt z dziewcmwczynamo z bloga. Tylko sama nie wiem gdzie xD Chyba przez konto Google trzeba atakować. Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńjajeczka zróżnicowane kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńBiałych nam brakuje :)
UsuńJajek na Wielkanoc nie będzie trzeba malować :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka :)
Będą :) Dziękuję :) Na Wielkanoc pokażę Wam kurczaki :)
UsuńWiem, że to nie jest blog o zwierzakach, ale musisz kiedyś pochwalić się kurkami. Mieliśmy kiedyś w ogródku perliczki i strasznie miło wspominam ich obecność :)
OdpowiedzUsuńI gratuluję Dłubaninom :D
Pochwalę, przy kolejnych Świętach :)
Usuńoj, wyobrażam sobie, jakie
OdpowiedzUsuńsmakowite te kolorowanki :)
jajka mogę całodobowo pod
wieloma postaciami :)))
Na koglu moglu się wychowałam :) Cieszy takie jajko, jeszcze jak masz świadomość, że jest od szczęśliwego nielota, który nie wyląduje po roku jako karma dla psów, bo się zużył :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Marzence, a panny widzę miały niezłą zabawę przy tym losowaniu :D Ach te lalki!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że każda z nas daje swoim lalkom cześć swojego charakteru. Każda z nas jest artystką :)
Usuń